Filharmonia Krakowska
Instytucja kultury województwa małopolskiego
A- A A+
Szukaj

Menu

Miejsca zostały obecnie zablokowane na czas rezerwacji.
06 02-2021
godz. 18:00
Miejsce SALA KONCERTOWA FILHARMONII
Rodzaj koncertu Koncerty Oratoryjne
Rodzaj abonamentu S – koncerty symfoniczne
CENA BILETÓW:
Przewijaj wydarzenia
KONCERT ORATORYJNY
06-02-2021 godz. 18:00 S – koncerty symfoniczne SALA KONCERTOWA FILHARMONII
CENA BILETÓW:

Wykonawcy:

Orkiestra i Chór Filharmonii Krakowskiej
Rafał Janiak – dyrygent
Katarzyna Guran – sopran
Joanna Święszek – alt
Dominik Czernik – tenor
Maciej Drużkowski – bas

Repertuar:

Wolfgang Amadeus Mozart:
Ave verum corpus KV 618
Exsultate, jubilate KV 165
Msza C-dur Koronacyjna   KV 317


Katolickość muzyki kościelnej Wolfganga Amadeusza Mozarta – jakże celnie zauważył jego monografista Alfred Einstein – polega na jej humanizmie, bezpośredniości, przemawianiu do serc nabożnych i dziecięco ufnych. Mozart był pełen pobożności, pisze autor, choć zawsze „pięknie wystrojony”. I – hołdując stylowi okazałemu – nigdy nie zapominał o ekspresji. Wystarczy posłuchać trzech Mozartowskich arcydzieł.

Wystawnie i emocjonalnie  
Motet Exsultate, jubilate KV 165 (‘cieszcie się i radujcie’) jest, w istocie, rodzajem miniaturowego koncertu dla głosu sopranowego z towarzyszeniem smyczków, obojów, rogów i organów. Muzykę charakteryzuje tu popisowy blask i stylistyczna wykwintność. Amadeusz napisał ten utwór w Mediolanie, dla wybitnego śpiewaka-kastrata – Venanzio Rauzziniego, podczas podróży do Włoch w roku 1773 roku. A, jak chwalił się ojcu, co było owocem licznych peregrynacji: potrafił każdy styl, także włoskiego bel canto, przejąć i twórczo naśladować.

Z duchową żarliwością
Motet Ave verum corpus KV 618 (‘bądź pozdrowione, prawdziwe ciało’) został napisany w roku 1791, prawdopodobnie na okoliczność Święta Bożego Ciała, dla Antoniego Stolla – nauczyciela i chórmistrza w Kościele św. Stefana w Baden pod Wiedniem. Skomponowany w manierze „wtórnej prostoty” reprezentuje serafickie Piękno. W autografie Mozart zapisał przy inicjalnym Adagio – sotto voce… O sprawach ważnych, jak w pieśni, mówi się szeptem…   

W kulcie Maryjnym?
W marcu 1779 roku Mozart skomponował Mszę (KV 317) na kwartet solistów, czterogłosowy chór mieszany, orkiestrę i organy, znaną jako Koronacyjna. Pierwotnie sądzono, iż uczynił ją w hołdzie dla cudownego obrazu Matki Boskiej w Plain koło Salzburga; dziś przypuszcza się, że ta missa brevis powstała z okazji Świąt Wielkanocnych. Subtelność spotyka się tu z quasi-symfonicznymi kontrastami, a solo sopranowe z Agnus Dei antycypuje arię hrabiny z Wesela Figara. W końcu opera była dla Mozarta przed wszystkim…   

***
W liście do artystów (1999) Jan Paweł II pisał o poszukiwaniu nowych epifanii Piękna. I podkreślał: „Tworząc dzieło, artysta wyraża […] samego siebie do tego stopnia, że jego twórczość stanowi szczególne odzwierciedlenie jego istoty – tego kim jest i jaki jest”. Zaznaczał też: „Piękno jest kluczem tajemnicy i wezwaniem transcendencji. Zachęca człowieka, aby poznał smak życia i umiał marzyć o przyszłości”. Wspaniałe przesłanie dla nas. Tu i teraz.

Małgorzata Janicka-Słysz