Wykonawcy:
Projekt Muzyczne Mosty
Katarzyna Olszewska - skrzypce solo
Maciej Czepielowski - skrzypce
Tomasz Góra - skrzypce
Teresa Wydrzyńska - altówka
Konrad Górka - wiolonczela
Marek Toporowski - klawesyn
Repertuar:
Zaczynamy w I połowie wieku XVIII - niedługo narodzi się najstarszy z klasyków wiedeńskich, tymczasem swoje sukcesy święci Johann Gottlieb Graun, o którym mawiają, że jest jednym z największych skrzypków swoich czasów i pierwszej rangi kompozytorem. Nawet taka sława nie jest jednak wolna od krytyki, sceptycy twierdzą, że w jego koncertach i muzyce kościelnej długość każdej części jest bardziej nieumiarkowana niż może to znieść chrześcijańska cierpliwość.
Cierpliwości wystarczyło jednak Bachowi (chociażby na tyle) by powierzyć Graunowi edukację swojego syna Wilhelma Friedemanna w zakresie gry na skrzypcach, Bendzie do podjęcia u Grauna studiów oraz królowi Prus Fryderykowi do mianowania go koncertmistrzem nowo otwartej opery berlińskiej.
Nie najgorszą sławą cieszył się także Papa Haydn, jak zwykło się mówić o najstarszym z klasyków. Szczęśliwie trwa ona do dziś, więc być może nawet nie wypada go przedstawiać. Pytanie jednak czy to właśnie jego należałoby przestawiać. Istnieje wiele przesłanek za tym, że Koncert skrzypcowy G-dur nie jest jego autorstwa. Do podejrzanych o popełnienie tego dzieła zalicza się Leopolda Hofmanna oraz Luigi Tomasiniego - koncertmistrza orkiestry Esterházych. Jaki z tego wniosek? Słuchajmy muzyki, nie nazwisk.